Jednym z najważniejszych problemów jakie musi rozwiązać rząd jest poprawa ściągalności podatków, w szczególności podatku VAT. Według szacunków Ministerstwa Finansów luka w podatku VAT (różnica między szacowanymi a rzeczywistymi wpływami) wynosi już 40 mld złotych. Znaczna część tej kwoty spowodowana jest przez tzw karuzele podatkowe, które służą do wyłudzania zwrotu podatku VAT.
Administracja skarbowa jest bezradna, dlatego że przy wykorzystaniu obecnych środków i metod kontroli firmy są sprawdzanie przeciętnie raz na 270 lat. Typowe przestępstwo karuzelowe polega na utworzeniu sieci firm słupów, które uczestniczą w fikcyjnych transakcjach. Tradycyjne metody kontroli są zbyt mało wydolne by zwalczać tego rodzaju patologie.
Jeszcze za czasów sprawowania urzędu Ministra Finansów przez Mateusza Szczurka pojawił się pomysł stworzenia jednolitego formatu danych XML, w którym będą przekazywane dane w trakcie kontroli. Pozowliłoby to na przyspieszenie oraz automatyczną obróbkę uzyskanych danych. Plan został przedstawiony w 2014 roku oraz zakładał opublikowanie specyfikacji formatu na początku 2016 roku.
Jednym z filarów programu obecnego rządu jest zwiększenie ściągalności podatków. Potrzeba wykonania tego planu zrodziła pomysł pójścia o krok dalej - w przypadku plików JPK rejestrów VAT firmy będą miały obowiązek wysyłki danych co miesiąc, bez wezwania ze strony urzędu.
Według założeń baza danych zasilana plikami XML JPK ma służyć do wykrywania metodami statystycznymi anomalii, które później będą służyły do typowania firm do kontroli. Obecnie obowiązek składania mają duże podmioty, które niezwykle rzadko są beneficjentami oszustw karuzelowych. Dodatkowo bez informacji z pozostałych podmiotów z łańcucha dostaw, wykrycie takich przestępstw nie jest możliwe. Zakłada się, że system będzie miał pełne możliwości wykrywania przestępstw dopiero po 1 stycznia 2018 (dopiero wtedy wszystkie podmioty będą zobowiązane do składani JPK VAT).